wtorek, 10 czerwca 2014

Syrop z czarnego bzu.

40 baldachów czarnego bzu
1 kg cukru
 sok z 1 cytryny
1 litr wody

Syrop z kwiatów czarnego bzu
Syrop z kwiatów czarnego bzu.

Kwiaty trzeba zbierać w suchy, najlepiej słoneczny dzień i gdzieś się doczytałam, że najlepiej takie, które są w początkowej, a nie w końcowej fazie kwitnięcia. Niestety ja zbierałam w dzień po deszczu i nie było słonecznie. Po przyniesieniu kwiatów do domu, należy je rozłożyć delikatnie, by umożliwić wszystkim żyjącym na kwiatkach mieszkańcom  - ewakuację. Następnie, ja bezpośrednio nad naczyniem w którym gotowałam syrop, odcinałam kwiaty bzu tak, by było jak najmniej zielonych gałązek.

Zagotowujemy wodę z cukrem i  sokiem z cytryny. Tą gorącą miksturą  zalewamy kwiaty. Przykrywamy
 i odstawiamy na 2 dni - ja odstawiłam do lodówki.  Następnie odcedzamy syrop i przelewamy do  np. słoiczków i jeśli chcemy przechowywać długo syrop należy go zapasteryzować. Możemy zagotować go tuż przed wlaniem do butelek albo zagotować słoiki juz z syropem. Po otwarciu syrop należy przechowywać
 w lodówce.
W podobny sposób możemy przygotować również inne syropy, np. z mniszka lekarskiego, który również ma wiele właściwości leczniczych. Qulinarna Ania :)

1 komentarz:

  1. A u mnie bez przekwitł i nie zdążyłam, za to mam syrop z mleczu i płatków róży- pozdrowionka Aniu!

    OdpowiedzUsuń